czwartek, 30 października 2014

Ramiona, odpoczynek i regeneracja

Bez regeneracji nie ma rezultacji

Ani siły. Po przedwczorajszym hardcorze z dnia 12 interwałów Max Capacity, nie dałbym rady wykonać sensownie kolejnych ćwiczeń z tej paczki i po analizie kondycji uruchomiłem dzień treningu ramion. Standardowy zestaw jak poprzednio, zwłaszcza, że rano poleciała z nosa krew, po dmuchnięciu w chustkę, nie sama z siebie.  Trzeba na to uważać, więc nie zdecydowałem się na żadne nowości czy podwyższanie poprzeczki.

Trening przeszedł bezproblemowo, skupiłem się na formie wykonywania ćwiczeń. Tym razem byłem po dwóch posiłkach i od tej strony nie odczułem osłabienia jak poprzednio. Nie lubię ćwiczyć na głoda. Dodatkowo w połowie pojawił się tak zawsze oczekiwany drugi oddech i nowa energia.

Skoro poszło dobrze stwierdziłem, że jednak wykonam coś a'la cardio / interwały przez parę, no z  15 minut. Ale nie.... po 5 minutach wysiadłem. Jednak dzień 12 MCT dał mi ostro w palnik, plus jeszcze ta krew - dałem spokój.

Dołożyłem więc na koniec 3 serie wzruszeń ramion (shrugs) z hantlami oraz 3 serie wiosłowania hantlami w oparciu o ławkę - czyli krzesło - na plecy. Te 2 ćwiczenia pojawiły się w moim aktualnym programie po raz pierwszy, więc to tak na przypomnienie i określenie stanu mięśni.

Jakby ktoś chciał powiosłować



Wieczorkiem znowu krew (!@$#), znowu po chusteczce, więc dziś dobrze się składa, zaplanowany odpoczynek, regeneracja i mniej węglowodanów. 

7 komentarzy:

  1. jesteś przemęczony i osłabiony stad ta krew. u mnie czasami dzieje sie tak tez w okresie grzewczym, że mam krwawe dmuchnięcia w chusteczkę :) fajnie, ze sie troche regenerujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypisuję to na razie ogrzewaniu w blokach, wilgotność jest tu mizerna, zobaczymy:)

      Usuń
  2. Widzę, że trenujesz na maksa! Będę musiała chyba wziąć ,,trochę'' przykład z Ciebie dla lepszych rezultatów mojej diety! ( tak intensywnie to chyba nie dam rady) Jakie ćwiczenia polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować Max Capacity, bo ustalasz tempo sama. Moją panią przekonałem, więc też dasz radę:)

      Usuń
  3. wow! Mój 30 minutowy trening to pestka w porównaniu z Tobą ! Powodzenia w działaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie co tam trenujesz;) Też powodzenia życzę, jem i gotuję się na dzisiejszy trening

      Usuń