wtorek, 25 listopada 2014

Opryszczka wargowa a trening

Co wywołuje opryszczkę?
Przemęczenie, brak snu, stres, zimno, ciepło i  więcej dziwnych i niegroźnych z pozoru sytuacji. Uaktywnia to wirus, który się kiedyś złapało, a pozostaje on raczej na zawsze.

To prawdziwe przekleństwo. Maści nie działają, antywirusowe tabletki chwilowo, albo podczas ich brania... a tu nadchodzi czas treningu! To zwykłe "zimno", ten głupi wirus, na którego nikomu nie chce się wynaleźć leku, cholernie uprzykrza życie...

To nie jest jedynie strupek na ustach. Człowiek jest ospały, ociężały, słaby, zniechęcony do jakiejkolwiek aktywności. Paskudna sprawa. Dzisiaj 4ty dzień jak się przechłodziłem, a może przegrzałem, delikatnie jak zawsze. Niewiele potrzeba. Dołożyło się kilka niedospanych nocy i hello oprycha.

Mimo podłego nastroju i ogólnej słabości zdecydowałem jednak odbyć kolejny trening Max Capacity. Zwłaszcza, że ostatnio przeleciały mi przez palce 3 tygodnie przez kontuzję barku. Pech to pech.

Dzisiaj była kolej na dzień nr. 14. 4 ćwiczenia w formule Tabaty.

Diamond Push-ups, czyli pompki z dłońmi blisko siebie, robiłem na razie na zmianę z wersją łatwiejszą, tzw. kobiecą. Bałem się o bark. Wykonane około 6 - 10 powtórzeń.. słabo, ale muszę na razie uważać.

Wall Squat czyli przysiad przy ścianie, 20 sekund na luzie. Każde ćwiczenie x 8 z przerwami po 10 sekund.

Side Tri Rise ... unoszenie bokiem na jednej ręce leżąc, na triceps. Tu też się oszczędzałem, 8-10 powtórzeń w serii.

Mountain Climbers ... w końcu mogłem dać ognia. 40 do 60 powtórzeń na 20 sekund. Pamiętam, pierwszy raz gdy wykonywałem to ćwiczenie, ledwo powłóczyłem nogami. W 50 sekundach ledwie 20 razy, po jakimś czasie 60 na 50 sekund. A dzisiaj wynik rewelacyjny. Postępy w tym ćwiczeniu są błyskawiczne.

Całość 18 na 16 minut czyli znośnie. Dodałem także ćwiczenia na biceps. A to dlatego, że ostatnio natknąłem się na ciekawe opinie o pozytywnym działaniu intensywnych interwałów przed treningiem siłowym. Że niby HIIT podbija testosteron i ogólnie daje niezły HAJ, co sam odczuwałem już wcześniej. Czemu więc nie wykorzystać tego zjawiska.

Poszło nieźle.  Oczywiście znowu oszczędzałem bark i użyłem jedynie hantli o ciężarze około 10kg. Nie ma co się śpieszyć. Na koniec wykonałem w bardzo dobrym stylu dzień 1szy z 6 ABS Weidera. Chyba mogę w końcu wejść na dzień drugi.

Liczenie kalorii z Myfitnesspal wreszcie ruszyło ten wredny zastój w odtłuszczaniu i z mojego planu zejścia ćwiczebnie o 2 kg w dwa tygodnie, zostało 1.3kg ( dzisiaj po 7 dniach ). Po ćwiczeniach dodaję odpowiednią ilość kalorii do bilansu, bo i tak jestem na deficycie, więc nie ma co się wpuszczać w kanał i pozwalać organizmowi myśleć, że występuje nadmierny brak pożywienia.

Ogólnie trening zajął mi dzisiaj trochę za dużo czasu, 1 godzina 30 minut. Ale to kolejny etap na drodze do sprawnego barku. W dużej mierze "zimno" nie pozwalało mi wejść na wyższe obroty, z doświadczenia wiem, że przemęczenie się w tym stanie, zwłaszcza wejście w zbyt wysokie tętno, bardzo łatwo może doprowadzić do pogorszenia się stanu zdrowia, np. pełne przeziębienie, kaszel i katar. Także... trzeba się pilnować.

Na tą chwilę jest jednak lepiej, na razie ogólne osłabienie nie dało o sobie znać, mimo, że na ustach nadal siedzi obcy. Wstając z łóżka pilnowałem, by znowu coś mi nie przeskoczyło. Wygląda, że trening nie był zbyt forsowny i nie dokucza mi ból w kontuzjowanym barku. Być może nie było to tak groźne na jakie wyglądało.. oby..

Muzyka podczas treningu
Jeden z kawałków, który mnie ratuje gdy kompletnie opadam z sił, a jednocześnie wiem, że muszę więcej i chcę więcej!


5 komentarzy:

  1. Też mam z tym problem, i fakt jak się raz złapie to pojawia się cyklicznie. Niestety ;/ Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałem, że jakaś podpowiedź na likwidację tego świństwa;)

      Usuń
  2. Tego wirusa masz w sobie i uaktywnia się gdy spada odporność. Też tak mam niestety😞I nie ma na to rady, może coś na podwyższenie odporności w okresie zimowym, witam inny, Rutinoscorbin, żurawina ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaminy miałam na myśli ☺

      Usuń
    2. Ano zgadza się :-/ Stosujęwszystko co możliwe, jedyne czego nie mogę poprawić to jakości snu... może się to wkrótce zmieni:) Żurawine wrzucam do szejków i soczków blendowanych

      Usuń